Wiadomości

Zachciało im się "bombowych żartów".

Data publikacji 27.06.2011

Bytomscy kryminalni zatrzymali 29-latkę z Zawiercią, podejrzaną o wywołanie fałszywego alarmu bomobowego w budynku sądu. W ostatnich dniach to już drugie zatrzymanie "bombowego żartownisia". Kobieta może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.

Bytomscy kryminalni zatrzymali 29-latkę z Zawiercią, podejrzaną o wywołanie fałszywego alarmu bomobowego w budynku sądu. W ostatnich dniach to już drugie zatrzymanie "bombowego żartownisia". Kobieta może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.
W ubiegły wtorek około południa do Sądu Rejonowego w Bytomiu zatelefonowała kobieta, która powiadomiła, że w budynku jest podłożona bomba. Na miejsce natychmiast skierowano między innymi straż pożarną, pogotowie ratunkowe, energetyczne i gazowe. Z budynku ewakuowano około 100 osób, a policyjni pirotechnicy sprawdzili wszystkie pomieszczenia, poszukując podejrzanych przedmiotów. Po godzinie, kiedy nie ujawniono materiałów niebezpiecznych, pracownicy sądu powrócili do swoich obowiązków. W tym samym czasie trwały już poszukiwania „bombowego żartownisia”, które zakończyły się jej zatrzymaniem w piątek po południu. Sprawdzą fałszywego alarmu okazała się 29-letnia mieszkanka Zawiercia. Zajmujący się sprawą kryminalni bytomskiej komendy ustalili, że tego dnia odsiadujący wyrok przyjaciel kobiety stawał przed bytomskim sądem. Chcąc zmienić bieg wydarzeń, kobieta zatelefonowała z informacją o bombie w sądzie. Jej fortel nie powiódł się, bowiem przyjaciel, choć z małym opóźnieniem, ale i tak w tym dniu stanął przed wymiarem prawa.
Podejrzana o wpływanie na czynności sądu kobieta przyznała się do tego przestępstwa. Za jego popełnienie grozi jej kara nawet do 5 lat więzienia. Zgodnie z decyzją prokuratora pozostanie pod dozorem policji i musi wpłacić 2 000 złotych poręczenia majątkowego.

 

W ostatnim czasie to już drugie podobne zdarzenie. Na początku czerwca bytomscy mundurowi zatrzymali 26-latka z Piekar Śląskich. Czytaj więcej ...

Powrót na górę strony