Przestępczy marsz 17-latka
Aż czterech przestępstw w ciągu jednej nocy dopuścił się 17-letni bielszczanin, zatrzymany przez policjantów bielskiego komisariatu I. Rabuś ma na swoim koncie rozbój i trzy włamania. Za popełnione przestępstwa może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
Aż czterech przestępstw w ciągu jednej nocy dopuścił się 17-letni bielszczanin, zatrzymany przez policjantów bielskiego komisariatu I. Rabuś ma na swoim koncie rozbój i trzy włamania. Za popełnione przestępstwa może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
Bielszczanin złodziejski marsz rozpoczął na ul. 3 Maja, gdzie włamał się do kiosku. Wybijając szybę w oknie skradł 18 kartonów papierosów, powodując straty w wysokości blisko 2 000 złotych. Następnie włamał się do dwóch samochodów na ul. Kołłątaja. Po wybiciu szyb z volkswagena caddy i opla corsy skradł przedmioty o wartości kilkuset złotych. W trakcie, kiedy sprawca „mocował” się z jednym z pojazdów, obok przechodził 29-letni bielszczanin. Rabuś rzucił się na niego i zażądał pieniędzy. Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w czasie której sprawca wyrwał z rąk ofiary ipoda o wartości 1300 zł. Wtedy na miejsce dotarli zaalarmowani o włamaniach policjanci. Rabuś rzucił się do ucieczki. Szybko został zatrzymany i obezwładniony. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. Stróże prawa odzyskali skradziony przez przestępcę sprzęt elektroniczny oraz część łupów z kiosku, które ukrył w zaroślach. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Mimo młodego wieku, jego policyjna kartoteka "pęka w szwach". Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty dokonania rozboju i trzech włamań, za co grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.