Wiadomości

Pijani sprawcy kolizji drogowych

Data publikacji 06.06.2011

Pijany kierowca i równie nietrzeźwi jego pasażerowie, powrót z grilla zakończyli uderzając samochodem w trzepak. Rozbity samochód zostawili i uciekli, a kiedy na miejscu pojawił się patrol, przyszli wykłócać się o to, kto doprowadził do tego zdarzenia. To nie jedyny przypadek zatrzymania w ostatni weekend nietrzeźwego kierowcy.

Pijany kierowca i równie nietrzeźwi jego pasażerowie, powrót z grilla zakończyli uderzając samochodem w trzepak. Rozbity samochód zostawili i uciekli, a kiedy na miejscu pojawił się patrol, przyszli wykłócać się o to, kto doprowadził do tego zdarzenia. To nie jedyny przypadek zatrzymania w ostatni weekend nietrzeźwego kierowcy.
W sobotę wieczorem dyżurnego bytomskiej komendy powiadomiono o tym, że przy ul. Kopalnianej bordowy citroen wjechał w trzepak. Policjanci na miejscu nikogo nie zastali, jednak po chwili zaczęli się schodzić uczestnicy tego zdarzenia, w tym 26-letni mężczyzna, jego dziewczyna oraz jej matka z przyjacielem. Wszystkie osoby były mocno nietrzeźwe i wzajemnie przerzucały się odpowiedzialnością za spowodowanie karambolu. Funkcjonariusze ustalili, że cała czwórka wracała samochodem z suto zakrapianego alkoholem grilla. W pewnym momencie w pojeździe doszło do nieporozumienia z 26-letnim kierowcą citroena, który następnie doprowadził do kolizji z trzepakiem.
Mniej więcej w tym samym czasie miało miejsce również inne zdarzenie z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Jadący ul. Strzelców Bytomskich kierowca forda otarł się o hyundaia getz, po czym uciekł w kierunku kompleksu leśnego w okolicy Dąbrowy Miejskiej. Poszkodowany pojechał za nim i powiadomił policję o tym, że przy ul. Sosnowej stoi porzucony przez sprawcę stłuczki ford. Gdy na miejscu pojawił się patrol z bytomskiej drogówki, z lasu wyszedł 39-letni właściciel forda, który był pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie.
W pierwszym przypadku wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia zajmują się policjanci z komisariatu przy ul. Rostka, w drugim funkcjonariusze z komisariatu w Stroszku. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna i do 2 lat więzienia. W każdym takim przypadku sprawca takiego przestepstwa, przynajmniej na jakiś czas, musi sie pożegnać z prawem jazdy.

Powrót na górę strony