Rozliczyli "Fryzjera"
Katowiccy policjanci zatrzymali 24-latka który kradł w jednym z hipermarketów. Jego łupem padał głównie sprzęt fryzjerski m.in. suszarki, prostownice, lokówki. Mężczyzna przyznał się do 16 kradzieży sprzętu na kwotę prawie 10.000 złotych i dobrowolnie poddał karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Katowiccy policjanci zatrzymali 24-latka który kradł w jednym z hipermarketów sprzęt fryzjerski m.in. suszarki, prostownice, lokówki. Mężczyzna przyznał się do 16 kradzieży sprzętu na kwotę prawie 10.000 złotych i dobrowolnie poddał karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Dyżurny z Komisariatu IV przyjął zgłoszenie o kradzieży w hipermarkecie przy ulicy Generała Jankego. Pracownicy ochrony zatrzymali 24-letniego mieszkańca Katowic. Policjanci znaleźi przy nim suszarki i prostownice do włosów o wartości ponad 1000 złotych. Złodziej trafił do policyjnego aresztu. W trakcie kilkugodzinnego przesłuchania udowodniono mu 16 kradzieży, których dokonał w hipermarkecie od początku marca. Jego łupem były prawie zawsze akcesoria fryzjerskie: suszarki, prostwonice, lokówki. Nie gardził też zwykłymi nożyczkami i maszynkami do golenia. Złodziej przyznał się do wszystkich zarzutów i dobrowolnie poddał karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na dwa lata. Będzie musiał również zwrócić, w ciągu półtorej roku od uprawomocnienia się wyroku, równowartość skradzionych przedmiotów. A wynosi ona prawie 10.000 złotych.