Wiadomości

Zatrzymany za zabójstwo

Data publikacji 31.03.2011

Pijany mężczyzna zabił swojego kolegę, dwóch innych zranił. „Rzeźnika z Panewnik” zatrzymali policjanci z Komisariatu III. Prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. 52-latek został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Pijany mężczyzna zabił swojego kolegę, dwóch innych zranił. „Rzeźnika z Panewnik” zatrzymali policjanci z Komisariatu III. Prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. 52-latek został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Do tragedii doszło w starym domu przy ulicy Bałtyckiej. Od wielu miesięcy korzystali z niego bezdomni. Jak ustalili policjanci, w dniu zbrodni odbywała się w nim alkoholowa libacja. Uczestniczyło w niej sześciu mężczyzn. Po kilku godzinach, dwóch jej uczestników pojechało do szpitala. Współbiesiadnikom powiedzieli, że źle się czują od nadmiaru wypitego alkoholu. Po kilkudziesięciu minutach do szpitala trafił ich 36-letni kompan. Mężczyzna miał przebitą nożem szyję.Stan kolegi zaniepokoił ich.Postanowili wrócić do domu i sprawdzić co się tam stało. Na miejscu dokonali makabrycznego odkrycia. W kałuży krwi, na podłodze leżał ich 51-letni kolega, drugi w wieku 54-lat z ranami twarzy i rąk siedział w fotelu.
Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci z Komisariatu III oraz funkcjonaroiusze komendy miejskiej zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu. Stróże prawa zatrzymali podejrzanego o zbrodnię 52-latka.  Śledczy przesłuchali świadków a eksperci kryminalistyki zabezpieczyli ślady. Wykonane czynności pozwoliły na ustalenie okoliczności i przebiegu tej tragedii. Jak ustalili policjanci, mężczyźni pokłócili się o alkohol. Zabójca, rzucił się z butelką i nożem na jednego z mężczyzn, gdy ten odmówił mu wskazania miejsca przechowywania alkoholu. Kilkanaście razy ugodził go nożem. Ranny zmarł. Kiedy 36-latek próbował bronić ofiarę napaści sam został zaatakowany. Napastnik wbił mu nóż w szyję. Poszkodowany w stanie ciężkim trafił do szpitala. Podobny los spotkał 54-latka, który został ugodzony w twarz rozbitą butelką. Po wszystkim bandyta położył się do łóżka i zasnął. Wczoraj prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.49 MB)

Powrót na górę strony