Wiadomości

Oszustki na ławie oskarżonych

Data publikacji 26.01.2011

Myszkowscy policjanci i prokuratorzy zakończyli trwające od roku śledztwo w sprawie wyłudzeń kredytów bankowych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przez śledczych dwóm podejrzanym kobietom łącznie 129 zarzutów na kwotę blisko 850.000 złotych. Teraz o losie oszustek zadecyduje sąd.

Myszkowscy policjanci i prokuratorzy zakończyli trwające od roku śledztwo w sprawie wyłudzeń kredytów bankowych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przez śledczych dwóm podejrzanym kobietom łącznie 129 zarzutów na kwotę blisko 850.000 złotych. Teraz o losie oszustek zadecyduje sąd.
W styczniu ubiegłego roku policjanci z Referatu do walki z Przestępczością Gospodarczą zostali zawiadomieni o wyłudzeniu kredytu na szkodę jednego z banków. W trakcie zbierania dowodów śledczy wpadli na trop oszustki. Główna podejrzana w sprawie, 54-letnia mieszkanka Myszkowa, pobrała łącznie 129 kredytów i pożyczek z 19 rożnych banków i instytucji pożyczkowych z terenu kraju, na kwotę blisko 850.000 złotych. Oszustka podrabiała na umowach podpisy najczęściej członków rodziny, a także podawała fałszywe dane o swoim zadłużeniu w innych bankach. W miarę rozwoju sprawy śledczy ustalili również, że w uzyskiwaniu kredytów w 51 przypadkach pomogła jej pracownica jednej z myszkowskich firm zajmujących się pośrednictwem kredytowym. 55-letnia pośredniczka dawała wspólniczce umowy kredytowe rożnych osób ubiegających się o kredyt, na których ta podrabiała ich podpisy, a następnie sama potwierdzała ich autentyczność. Proceder ten trwał od 2003 do końca 2009 roku. W efekcie żmudna praca policjantów oraz myszkowskich prokuratorów zaowocowała przedstawieniem dwóm podejrzanym łącznie 129 zarzutów i zakończeniem śledztwa. Akt oskarżenia trafił już do sądu, który zadecyduje o dalszym losie oszustek.

Powrót na górę strony