Wiadomości

Zatrzymana po napadzie

Data publikacji 11.01.2011

Policjanci z Bytomia zatrzymali 37-letnią kobietę, która w masce postaci z filmu grozy, używając trzonka od młotka, napadła na lombard w centrum miasta. Kobieta pobiła pracownicę i zrabowała niewielką kwotę pieniędzy oraz biżuterię. Teraz grozi jej nawet do 12 lat więzienia.

Policjanci z Bytomia zatrzymali 37-letnią kobietę, która w masce postaci z filmu grozy, używając trzonka od młotka, napadła na lombard w centrum miasta. Kobieta pobiła pracownicę i zrabowała niewielką kwotę pieniędzy oraz biżuterię. Teraz grozi jej nawet do 12 lat więzienia.
Wczoraj przed południem do jednego z lombardów w centrum Bytomia weszła kobieta z założoną na twarzy maską znaną z filmowego horroru. Bijąc po głowie pracownicę lombardu pokaźnych rozmiarów trzonkiem od młotka, zażądała od niej pieniędzy i złota. Przestraszona i pobita 27-letnia kasjerka, obawiając się dalszej agresji ze strony sprawczyni, dała jej z kasy kilka banknotów oraz paletę z biżuterią i wykorzystując moment jej nieuwagi, włączyła alarm. Wyjąca syrena alarmu spłoszyła napastniczkę, która w panice uciekła na ulicę. W ślad za nią ruszyła napadnięta 27-latka i wołając o pomoc, spowodowała zainteresowanie przechodniów, którzy złapali uciekającą przed nią kobietę w masce. Wezwany na miejsce patrol z Komisariatu III zatrzymał 37-letnią mieszkankę Bytomia w policyjnym areszcie.
Będąca na co dzień akwizytorką firmy udzielającej pożyczek 37-letnia bytomianka, tłumaczyła, że popadła w kłopoty finansowe i napad na lombard miał być sposobem na poprawę jej sytuacji. Teraz śledczy sprawdzają, czy podejrzana miała związek z innymi, podobnymi napadami na Śląsku. Za napad na lombard grozi jej nawet do 12 lat za kratkami. Wkrótce o jej dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony