Zginęli w peugeocie
Dzisiejszej nocy na ul. Chorzowskiej kierowany przez 22-latka peugeot uderzył w latarnię i drzewo. Kierowca zginął na miejscu, a pasażer zmarł w szpitalu. Stan drugiej pasażerki jest ciężki. Katowiccy policjanci ustalają, jak doszło do tej tragedii.
Dzisiejszej nocy na ul. Chorzowskiej kierowany przez 22-latka peugeot uderzył w latarnię i drzewo. Kierowca zginął na miejscu, a pasażer zmarł w szpitalu. Stan drugiej pasażerki jest ciężki. Katowiccy policjanci ustalają, jak doszło do tej tragedii.
Wczoraj około 21.30 na ulicy Chorzowskiej kierujący peugeotem 406, jadąc najprawdopodobniej z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, i uderzył w latarnię a następnie w drzewo. 22-letni kierowca zginął na miejscu. Dwoje pasażerów trafiło do szpitala. Po kilku godzinach zmarł podróżujący peugeotem 19-letni chłopak. Stan 23-letniej kobiety lekarze określają jako ciężki. Policjanci z Katowic sprawdzają, co było przyczyną wypadku.