Agresywni pasażerowie w rękach policji
Mysłowiccy policjanci prowadzą sprawy dwóch przypadków pobicia kierowców autobusów miejskich. Stróże prawa namierzyli już sprawców, którym za agresywne zachowanie wobec kierowców grozi do trzech lat więzienia.
Mysłowiccy policjanci prowadzą sprawy dwóch przypadków pobicia kierowców autobusów miejskich. Stróże prawa namierzyli już sprawców, którym za agresywne zachowanie wobec kierowców grozi do trzech lat więzienia
W odpowiedzi na przekazywane przez media informacje, dotyczące zdarzeń z udziałem kierowców autobusów Komenda Miejska Policji w Mysłowicach informuje, że do momentu pojawienia się artykułów prasowych na terenie naszego miasta odnotowano tylko dwa takie zdarzenia.
Do pierwszego incydentu doszło wieczorem 23 maja tego roku przy ulicy Dzierżonia. Pomiędzy kierowcą i pasażerem doszło do awantury, której powodem był przyjazd autobusu przed czasem. Jak wynika z informacji zebranych przez policjantów, agresywny pasażer bił i kopał kierowcę. Mysłowicka policja wszczęła w tej sprawie postępowanie sprawdzające, które zostało przekazane do dalszego prowadzenia do Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.
Drugi przypadek miał miejsce 20 czerwca w godzinach porannych. Do przestępstwa doszło w Mysłowicach przy ulicy Brzezińskiej. Niezadowolony pasażer najpierw pobił 52-letniego kierowcę, jednocześnie grożąc mu oraz dodatkowo uszkodził prowadzony przez niego mikrobus marki Iveco, powodując straty w wysokości 2.000 złotych. Policjanci „patrolówki” natychmiast zareagowali na zgłoszenie i udali się w pościg za sprawcą, który został zatrzymany. Napastnik ukrywał się w barze. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty kierowania gróźb karalnych, naruszenia czynności ciała oraz zniszczenia mienia.
Oba te zdarzenia miały miejsce w różnych, znacznie oddalonych od siebie dzielnicach miasta.