15-latek rozpylił gaz w szkole
12 uczennic w szpitalu - to efekt "dowcipu" w gimnazjum na katowickim osiedlu Tysiąclecia. Dzisiaj rano 15-letni uczeń szkoły rozpylił w szatni gaz. Sprawcę zatrzymali policjanci z Komisariatu VII przy współpracy szkolnego pedagoga.
12 uczennic w szpitalu - to efekt "dowcipu" w gimnazjum na katowickim osiedlu Tysiąclecia. Dzisiaj rano 15-letni uczeń szkoły rozpylił w szatni gaz. Sprawcę zatrzymali policjanci z Komisariatu VII przy współpracy szkolnego pedagoga.
Informację o zdarzeniu uzyskał dzisiaj około 9.00 dyżurny komisariatu. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, strażaków i pogotowie ratunkowe. KIlka minut później funkcjonariusze i współpracujący z nimi szkolny pedagog zatrzymali 15-letniego sprawcę. Załogi pogotowia ratunkowego przewiozły do szpitali w Chorzowie i Katowicach 12 uczennic. Dziewczyny miały objawy duszności i zawroty głowy. O losie nastoletniego ucznia, który rozpylił gaz w szatni zadecyduje sąd rodzinny.