Wiadomości

Zginął, rozpalając ogień w piecu

Data publikacji 11.01.2010

Policjanci ze Świętochłowic ustalają dokładne okoliczności zdarzenia, w wyniku którego zginął 78-letni mieszkaniec ulicy Chorzowskiej. Jego zwłoki znaleziono po ugaszeniu pożaru mieszkania. Do tragedii doszło najprawdopodobniej w trakcie rozpalania ognia w piecu.

Policjanci ze Świętochłowic ustalają dokładne okoliczności zdarzenia, w wyniku którego zginął 78-letni mieszkaniec ulicy Chorzowskiej. Jego zwłoki znaleziono po ugaszeniu pożaru mieszkania. Do tragedii doszło najprawdopodobniej w trakcie rozpalania ognia w piecu.
Po 2.00 świętochłowiccy policjanci zostali powiadomieni o pożarze w jednym z mieszkań budynku przy ul. Chorzowskiej. Lokatorka kamienicy, widząc wydobywający się z mieszkania sąsiada dym, weszła do środka i ugasiła palącą się kotarę w drzwiach. Z uwagi na duże zadymienie, dopiero przybyli na miejsce policjanci byli w stanie dostać się do wnętrza. Tam znaleźli zwłoki 78-letniego właściciela. Jego ubranie było spalone. Prawdopodobnie do wybuchu pożaru doszło podczas rozpalania ognia w piecu węglowym. Dokładne przyczyny tragedii ustalone zostaną przy współpracy z biegłymi z dziedziny pożarnictwa i po przeprowadzeniu prokuratorskiej sekcji zwłok.

Powrót na górę strony