Wiadomości

Aresztowany za napady na stacje

Data publikacji 22.11.2009

W nocy do jednej z stacji benzynowych w Rudzie Śląskiej wszedł młody mężczyzna z pokaźnym konarem drzewa, żądając wydania gotówki. Kilka godzin później na innej stacji, już bez konara, ponowił napad. Krótko potem wpadł w ręce policjantów. Za rozboje w areszcie może spędzić najbliższe 12 lat. Na razie został tymczasowo aresztowany.

W nocy do jednej z stacji benzynowych w Rudzie Śląskiej wszedł młody mężczyzna z pokaźnym konarem drzewa, żądając wydania gotówki. Kilka godzin później na innej stacji, już bez konara, ponowił napad. Krótko potem wpadł w ręce policjantów. Za rozboje w areszcie może spędzić najbliższe 12 lat. Na razie został tymczasowo aresztowany.
Tuż po pierwszym napadzie w piątkową noc postawiono na nogi wszystkich będących w służbie policjantów. Ustalono rysopis sprawcy i zabezpieczono nagrania z monitoringu. Kilka godzin później doszło do kolejnego napadu na stację paliw. Przedstawiony rysopis był łudząco podobny do sprawcy pierwszego napadu. Już po kilkunastu minutach od drugiego zdarzenia funkcjonariusze zatrzymali na mieście osobę odpowiadającą opisowi przestępcy. 20-letni rudzianin - Jarosław Sz. - został rozpoznany przez pokrzywdzonych. Materiał z monitoringu obu stacji benzynowych nie pozostawia również wątpliwości.
Sam podejrzany zasłania się niepamięcią i upojeniem alkoholowym. Podczas zatrzymania istotnie był on pijany i sporo czasu zajęło, zanim wytrzeźwiał i można było z nim porozmawiać. Najprawdopodobniej już nietrzeźwy podejrzany postanowił zdobyć gotówkę na dalsze "imprezowanie". Za pieniądze z pierwszego napadu obwoził się taksówką po różnych lokalach. Gdy po kilku godzinach zabrakło mu pieniędzy, ponowił napad. Chwilę później został zatrzymany.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił sędziemu, na wniosek policjantów i prokuratora, tymczasowo aresztować sprawcę napadów. Teraz w więzieniu może on spędzić nawet 12 lat.

 

 

Powrót na górę strony