Wiadomości

Zabójstwo w bramie

Data publikacji 20.11.2009

Zaledwie kilka godzin potrzebowali kryminalni z bytomskiej komendy, by zatrzymać sprawcę zabójstwa 60-letniego mężczyzny. Podejrzanym o dokonanie tej zbrodni jest 43-letni mieszkaniec Bytomia, który kilka godzin przed jej dokonaniem wyszedł na kilkudniową przepustkę z zakładu karnego. Teraz grozi mu nawet dożywocie.

Zaledwie kilka godzin potrzebowali kryminalni z bytomskiej komendy, by zatrzymać sprawcę zabójstwa 60-letniego mężczyzny. Podejrzanym o dokonanie tej zbrodni jest 43-letni mieszkaniec Bytomia, który kilka godzin przed jej dokonaniem wyszedł na kilkudniową przepustkę z zakładu karnego. Teraz grozi mu nawet dożywocie.
Do zdarzenia doszło w środę późnym wieczorem w jednej z bram przy ul. Dworcowej. Funkcjonariusze skierowani do interwencji, która miała dotyczyć zakłócenia ciszy nocnej, zastali leżącego na ziemi w bramie ciężko rannego mężczyznę. Natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Obrażenia pobitego mężczyzny okazały się jednak na tyle poważne, że pomimo podjętej reanimacji, 60-letni Leszek B. zmarł. Nazajutrz policjanci kryminalni z bytomskiej komendy ustalili i zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. W mieszkaniu 43-letniego Waldemara K. odnaleziono odzież i obuwie ze śladami krwi. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że ofiara spędzała wieczór w barze przy ulicy Jagiellońskiej. Tam, w towarzystwie znajomych, aż do 22.00 pił alkohol, po czym razem z kolegą opuścili restaurację. Tuż za nimi bar opuścił 43-letni Waldemar K. Od środowego popołudnia przebywał on na 4-dniowej przepustce z zabrzańskiego zakładu karnego, gdzie odsiadywał kilkuletni wyrok, między innymi za rozboje i ciężkie uszkodzenia ciała. Waldemar K. najprawdopodobniej wyprzedził idących w kierunku ulicy Dworcowej mężczyzn i w nieoświetlonej bramie przy ul. Dworcowej zaczaił się na Leszka B. W chwilę później 60-latek pożegnał się z odprowadzającym go kolegą i już sam wszedł w bramę prowadzącą do oficyny, w której mieszkał. Tam został zaatakowany i brutalnie pobity. Szczegółowy przebieg zdarzenia oraz motywy, jakie kierowały sprawcą, wyjaśniają śledczy z Bytomia. Jeżeli potwierdzi się, że sprawca chciał zabić, wówczas może mu grozić nawet dożywotnie więzienie.

  • Policjanci prowadzą zatrzymanego 43-latka
Powrót na górę strony