Niebezpiecznie na drogach Mysłowic.
Początek jesieni dał znać o sobie. Deszczowa i pochmurna pogoda, śliskie jezdnie oraz nieuwaga kierowców i pieszych były powodem zdarzeń na ulicach Mysłowic. W ciągu ostatniego weekendu mysłowicka policja odnotował aż pięć groźnych zdarzeń.
Początek jesieni dał znać o sobie. Deszczowa i pochmurna pogoda, śliskie jezdnie oraz nieuwaga kierowców i pieszych były powodem zdarzeń na ulicach Mysłowic. W ciągu ostatniego weekendu mysłowicka policja odnotował aż pięć groźnych zdarzeń.
Najgroźniejsze w skutkach okazały się zdarzenia drogowe, które odnotowano w niedzielę. Około godz. 18.00 na ul. Kosztowskiej 24- letni mężczyzna kierujący pojazdem potrącił idącą poboczem kobietę. Mieszkanka Mysłowic doznała złamania nogi. Na autostradzie A4 kierujący Oplem, także 24-letni mężczyzna, nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w poprzedzający pojazd. Siła uderzenia była tak duża, że spowodowała t.zw. „efekt domina”, w wyniku którego uszkodzeniu uległo aż 6 pojazdów. Pasażerka Opla doznała złamania kręgosłupa i została hospitalizowana. Najgroźniejszy w skutkach wypadek odnotowano także na A4 około godz. 20.30, gdzie kierujący pojazdem potrącił przechodzącego przez autostradę 54-letniego mężczyznę. Pieszy poniósł śmierć na miejscu.