Chciał wysadzić dom
Będzińscy policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który groził wysadzeniem w powietrze bloku w centrum miasta. Aby obezwładnić nietrzeźwego sprawcę, funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi. Resztę dnia spędził on w policyjnym areszcie. Obecnie śledczy ustalają motywy jego działania. Za sprowadzenie zagrożenia grozi mu do 10 lat więzienia.
Będzińscy policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który groził wysadzeniem w powietrze bloku w centrum miasta. Aby obezwładnić nietrzeźwego sprawcę, funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi. Resztę dnia spędził on w policyjnym areszcie. Obecnie śledczy ustalają motywy jego działania. Za sprowadzenie zagrożenia grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczorajszego popołudnia dyżurny będzińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który groził wysadzeniem w powietrze jednego z budynków w centrum miasta. Na miejsce niezwłocznie skierowano policjantów oraz służby ratunkowe. Ustalono, że w mieszkaniu swojej matki 57-letni mężczyzna odkręcił zawór butli gazowej i groził jej eksplozją. Z uwagi, że sytuacja zagrażała życiu pozostałych mieszkańców budynku, policjanci niezwłocznie ewakuowali około 30 osób. Aby obezwładnić mężczyznę, funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi. Okazało się, że mieszkaniec Będzina był nietrzeźwy. Badanie dało wynik ponad 1 promil. Sprawca całego zamieszkania został odwieziony do będzińskiej komendy, gdzie spędził noc. Dzisiaj policjanci będą ustalać przyczyny jego zachowania. Za sprowadzenie zagrożenia może mu grozić do 10 lat więzienia.