Zatrzymany za kradzież paliwa
Policjanci zatrzymali w pościgu mężczyznę, który na stacji paliw w Koziegłowach zatankował łącznie ponad 240 litrów oleju napędowego i odjechał, "zapominając" za nie zapłacić. W chwili zatrzymania kierowca miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz odpowie nie tylko za kradzież paliwa, ale i za jazdę w stanie nietrzeźwym.
Policjanci zatrzymali w pościgu mężczyznę, który na stacji paliw w Koziegłowach zatankował łącznie ponad 240 litrów oleju napędowego i odjechał, "zapominając" za nie zapłacić. W chwili zatrzymania kierowca miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz odpowie nie tylko za kradzież paliwa, ale i za jazdę w stanie nietrzeźwym.
Dzisiejszej nocy dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał informację o kradzieży paliwa ze stacji w Koziegłowach. Kierowca audi zatankował prawie 140 litrów oleju napędowego i odjechał nie płacąc za niego. Myszkowscy policjanci, z pomocą funkcjonariuszy z sąsiedniej jednostki, zarzymali w pościgu "zapominalskiego" kierowcę. Po porzuceniu w Cynkowie swojego samochodu, mężczyzna próbował uciekać przed stróżami prawa dalej pieszo... Daleko jednak nie uciekł. Złodziejem paliwa okazał się 46-letni mieszkaniec powiatu myszkowskiego. Badanie stanu trzeźwości uciekiniera dało wynik 1,11 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W bagażniku porzuconego audi policjanci znaleźli kanistry z kradzionym olejem napędowym. Funkcjonariusze ustalili również, że zatrzymany złodziej miesiąc wcześniej z tej samej stacji skradł ponad 100 litrów paliwa, wykorzystując inny samochód, z tymi samymi tablicami rejestracyjnymi, jakie miało porzucone audi. Policjanci sprawdzają teraz, czy mężczyzna jest zamieszany równiez w inne podobne kradzieże.