Zaminowany wiadukt w Rybniku
Policjanci SPAP Katowice rozminowali wiadukt kolejowy. W sumie unieszkodliwiono 14 sztuk pocisków moździerzowych i około 30 kilogramów materiałów wybuchowych. Zatrzymano ruch pociągów, jak również ewakuowano 21 pracowników budowlanych.
Wczoraj około 15.00 w Rybniku przy ulicy Zebrzydowickiej, podczas prac remontowych wiaduktu kolejowego, robotnicy znaleźli pociski z czasów II wojny światowej. Natychmiast na miejsce zostali wezwani pirotechnicy z komendy w Rybniku. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia w zagrożony rejon przyjechali pirotechnicy Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Katowicach. Policjanci podczas sprawdzenia miejsca zauważyli ładunki wybuchowe ułożone przy filarze wiaduktu. W sumie unieszkodliwili 14 sztuk pocisków moździerzowych kalibru 120 mm oraz około 30 kilogramów trotylu. Po rozminowaniu na plac budowy wrócili robotnicy i przywrócono ruch pociągów. Pirotechnicy sądzą, że podczas ostatniej wojny żołnierze zaminowali wiadukt celem wysadzenia i utrudnienia przemieszczania się wojsk wroga. Teraz materiałami wybuchowymi zajmie się jednostka saperów z Gliwic, którzy je zdetonują na poligonie. Tym razem na szczęście dzięki sprawnej akcji pirotechników powojenna scheda nie doprowadziła do żadnej tragedii.