Dzieci bez opieki
„Mama pracuje we Włoszech, a tata pojechał do cioci”. Takie słowa usłyszeli policjanci od pięciorga dzieci w wieku od 1 do 13 lat, które bez opieki osób dorosłych przebywały same w domu jednego z zabrzańskich mieszkań. Była sobota, godz. 20.00.
„Mama pracuje we Włoszech, a tata pojechał do cioci”. Takie słowa usłyszeli policjanci od pięciorga dzieci w wieku od 1 do 13 lat, które bez opieki osób dorosłych przebywały same w domu jednego z zabrzańskich mieszkań. Była sobota, godz. 20.00. Dyżurny zabrzańskiej policji otrzymał anonimowe zgłoszenie, że dzieci są bez opieki, a ich ojciec, który jako jedyny aktualnie sprawuje nad dziećmi opiekę upija się. Te informacje szybko znalazły potwierdzenie. Policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, którego badanie stanu trzeźwości wykazało 0,89 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a więc blisko 2 promile. Ze względu na fakt, że ojciec nie był w stanie sprawować opieki, a jednocześnie naraził dzieci na niebezpieczeństwo został zatrzymany. Niestety najbardziej skrzywdzone w tej sytuacji zostały dzieci, które należało umieścić w placówkach opiekuńczych na terenie Zabrza i Gliwic.