Krwawa interwencja
Policjant z Rudy Śląskiej postrzelił mężczyznę, który dzisiejszej nocy w jednym z mieszkań pociął nożem 34-letnią żonę i interweniującego funkcjonariusza. Dyżurny policji tuż przed północą odebrał dramatyczny telefon od kobiety proszącej o pomoc.
Policjant z Rudy Śląskiej postrzelił mężczyznę, który dzisiejszej nocy w jednym z mieszkań pociął nożem 34-letnią żonę i interweniującego funkcjonariusza. Dyżurny policji tuż przed północą odebrał dramatyczny telefon od kobiety proszącej o pomoc. Rozmowa, w której tle słychać było krzyk ofiary została nagle przerwana. Na miejsce ruszył radiowóz na sygnałach.
Dwaj funkcjonariusze, którzy przybyli pod wskazany adres zastali w mieszkaniu 5 osób. Mężczyzna, który trzymał nóż w ręce wcześniej zaatakował swoją 34-letnią żonę. Kobieta już miała na twarzy widoczne rany cięte. Jeden z policjantów osłaniając poszkodowaną i pozostałe osoby przed napastnikiem został również ranny. Napastnik ugodził go w szyję i głowę. Jego partner był zmuszony użyć broni palnej. Postrzelił sprawcę w udo. Zarówno poszkodowana jak i ranny policjant trafili do szpitala, gdzie oboje zostali opatrzeni przez lekarzy. Na miejscu policyjny psycholog udzielił pomocy uczestnikom zdarzenia. Ranny w nogę 43-latek po opatrzeniu pozostał w szpitalu pod dozorem policjantów. Zatrzymanemu pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Czynności trwają...