Zaczęło się od przywłaszczenia portfela... - Wiadomości - Policja Śląska

Do komendy Policji w Tarnowskich Górach zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o przywłaszczeniu jego portfela, który przez nieuwagę zostawił na jednej ze stacji benzynowych przy obwodnicy miasta.

Do akcji od razu wkroczyli policjanci z wydziału prewencji, którzy z zapisów kamer monitoringu wskazanej stacji ustalili przebieg zdarzenia i samochód, jakim odjechali sprawcy. Wiedząc już, gdzie mieszka właściciel seata, wspólnie z policjantem z komisariatu w Radzionkowie pojechali do Bytomia. W mieszkaniu nikogo jednak nie zastali.

Wracając do Tarnowskich Gór, po drodze zauważyli poszukiwanego seata. Po zatrzymaniu auta okazało się, że podróżowali nim dwaj mieszkańcy Bytomia w wieku 27 i 32 lat, którzy odpowiadali rysopisom sprawców.

Prosto z miejsca kontroli, trafili oni do komendy. Zatrzymani przekazali mundurowym, że przywłaszczony na stacji portfel, wyrzucili do kosza w centrum miasta. Pomimo starań policjantów okazało się, że wskazany przez sprawców kosz został już wcześniej opróżniony przez firmę sprzątającą.

Cała sprawa nie skończyła się jednak na samym przywłaszczeniu portfela. Oprócz gotówki i dokumentów, znajdowała się w nim również karta bankomatowa, którą młodszy ze sprawców posłużył się, płacąc za zakupy w sklepie.

Kryminalni z Tarnowskich Gór przeszukali także wspólnie zajmowane przez sprawców mieszkanie, w którym znaleźli blisko 100 porcji marihuany. Analizując sprawę wyszło na jaw, że przywieźli oni ją do Polski z zagranicy, za co grozić im może surowa kara - nawet 20 lat więzienia

Wczoraj obaj zatrzymani trafili przed oblicze prokuratora, który przedstawił im zarzuty przywłaszczenia mienia, kradzieży z włamaniem i posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz ich nielegalnego przywozu na terytorium naszego kraju. Do czasu, gdy sprawa nie trafi do sądu, decyzją prokuratora muszą stawiać się na policyjny dozór.