Areszt dla wyrodnego syna
Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej, na wniosek śledczych z komisariatu II i prokuratora, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 40-latka podejrzanego o znęcanie się nad rodzicami. Mężczyzna na początku tygodnia został zatrzymany przez mundurowych z komisariatu w Wirku, gdy kolejny raz zrobił rodzicom piekło w ich domu. Teraz grozi mu nawet kilkuletni pobyt za kratkami.
W środę Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 40-latka podejrzanego o znęcanie się nad ojcem i matką. Wyrodny syn usłyszał zarzuty. Policjanci z komisariatu II podjęli stosowne czynności, aby zapewnić starszym schorowanym rodzicom spokój. Jak ustalili mundurowi, sprawca przemocy mieszkał osobno, jednak praktycznie co dzień przychodził do mieszkania rodziców, gdzie korzystał z ich jedzenia, często nie zostawiając nic dla nich. Syn wszczynał awantury, znęcając się nad rodzicami psychicznie, a niejednokrotnie również fizycznie. Dzięki zebranym przez śledczych materiałom sędzia nie wahał się, aby zastosować ten najsurowszy środek, jakim jest tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe miesiące. W tym czasie rozpocznie się proces w związku z jego znęcaniem. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet kilkuletni pobyt za kratkami.
Kolejny raz apelujemy:
Nie toleruj ! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.
Zareaguj ! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno, gdy ofiara nie mogąc sobie poradzić i nie mając pomocy z zewnątrz, targa się na własne życie.
Powiadom ! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj ! Powiadom Policję, Straż Miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.
Pamiętaj ! Aby skutecznie przeciwstawić się agresji, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą przemocy, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii. Mundurowi z troską podchodzą do Państwa problemów. W tych działaniach korzystamy z procedury „Niebieskie Karty”, a w przypadku gdy potwierdzimy, że przemoc ta jest zjawiskiem powtarzającym się, wówczas prowadzimy postępowanie dotyczące przestępstwa znęcania się nad rodziną. Co ważne, każda wiadomość o przemocy przekazana mundurowym zostanie dokładnie sprawdzona i zweryfikowana. Mowa tu o sytuacjach, w których sąsiad, znajomy czy osoba bliska zasygnalizuje, że komuś dzieje się krzywda. W przypadku znęcania i przemocy domowej nie ma znaczenia, czy ofiara i sprawca pozostają spokrewnieni. W świetle uregulowań kodeksowych osobą najbliższą jest nie tylko członek rodziny, ale także konkubina czy konkubent. A co dzieje się w przypadku, gdy potwierdzi się fakt znęcania nad bliskimi? Sprawcy nie pozostają bezkarni. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Oprawcy mogą trafić za kratki nawet na kilka lat. Prokurator oprócz przedstawienia zarzutów może orzec odpowiednie środki karne, w tym również nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do ofiar przemocy.