Wiadomości

Wpadł po 10 miesiącach od rozboju

Data publikacji 21.12.2021

Kryminalni z Będzina ustalili sprawcę rozboju, który miał miejsce w Będzinie ponad 10 miesięcy temu. Zatrzymany 35-latek wpadł przez skradziony telefon, który po wielu miesiącach od napaści postanowił włączyć. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Na początku lutego br. policjanci będzińskiej jednostki otrzymali zgłoszenie w sprawie rozboju, który miał miejsce w rejonie ulicy Małobądzkiej. 39-letnia kobieta w godzinach wieczornych, idąc chodnikiem, została zaatakowana. Napastnik zadał jej mocny cios w głowę, w wyniku czego poszkodowana straciła świadomość i upadła. Rabuś ukradł torebkę z zawartością dokumentów, pieniędzy i telefonu komórkowego. Mundurowi wezwali przewodnika z psem tropiącym, który doprowadził ich na parking przy targowisku miejskim, gdzie udało się odzyskać torebkę. Brakowało w niej jednak wartościowych przedmiotów. Podjęty przez psa trop nie doprowadził go do sprawcy.

Będzińscy kryminalni nie odpuszczali i cały czas prowadzili czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego brutalnego rozboju. Po ponad 8 miesiącach od napaści telefon skradziony pokrzywdzonej został włączony. Nie umknęło to uwadze stróżów prawa, którzy tylko na to czekali. Wykonana przez policjantów praca doprowadziła ich do 35-letniego mieszkańca Będzina. Kompletnie zaskoczony widokiem mundurowych mężczyzna został zatrzymany. Prokurator postawił zarzuty podejrzanemu, a ten został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.

Powrót na górę strony