Wiadomości

Szczęśliwe zakończenie nocnych poszukiwań 89-latka

Data publikacji 22.09.2021

Przez cztery godziny policjanci szukali seniora z Bytomia, który wybrał się na grzyby. Na szczęście starszy mężczyzna nad ranem został odnaleziony pod lasem w Krupskim Młynie. Natrafił na niego pracownik ochrony jednej z firm, który był zaniepokojony szczekaniem psa. 89-latek był wyziębiony i zdezorientowany, ale nie doznał żadnych obrażeń i powrócił do domu.

Wczoraj tuż przed północą dyżurny bytomskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu starszego mężczyzny. Jego zaniepokojona żona poinformowała, że 89-latek rano około godziny 10 wyszedł z domu, mówiąc, że wybiera się na grzyby. Mężczyzna nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego i nie powiedział, do którego lasu się wybiera. Mundurowi ustalili, że wcześniej odwiedzał lasy w okolicy Krupskiego Młyna. Dlatego po dokonaniu sprawdzeń w bytomskich szpitalach, w izbie wytrzeźwień, okolic dworca autobusowego, kolejowego i przystanków, policjanci udali się również w tereny leśne okolic Krupskiego Młyna. Do poszukiwań włączyli się również mundurowi z Tarnowskich Gór i Lublińca. O zaginięciu została powiadomiona także Służba Ochrony Kolei, której funkcjonariusze sprawdzali okolice szlaków kolejowych. Przed czwartą rano pracownik ochrony pilnujący zakładu w Krupskim Młynie zaniepokojony szczekaniem psa postanowił sprawdzić teren przylegający do firmy. W krzakach, przy lesie usłyszał wołanie o pomoc i zobaczył starszego mężczyznę. Jak się później okazało, był to zaginiony senior z Bytomia. Starszy mężczyzna był wyziębiony i zdezorientowany, ale na szczęście nie doznał żadnych obrażeń i szczęśliwie powrócił do domu.

Powrót na górę strony