Wiadomości

Podziękowanie za okazaną pomoc

Data publikacji 18.09.2020

Ludzie potrzebują pomocy w różnych sytuacjach życiowych. Niektóre są proste i nie wymagają dużego poświęcenia, a jedynie odrobiny dobrych chęci, choć w obecnej sytuacji sanitarnej również zachowania przez mundurowych wszelkich środków ostrożności w trakcie niesienia pomocy. Tak było w przypadku policjantów z Jastrzębia-Zdroju, którzy pomogli mężczyźnie w ciężkiej sytuacji. Udzielone wsparcie spotkało się z wdzięcznością mieszkańca, który na skrzynkę e-mailową komendanta miejskiego wysłał podziękowanie.

„Pomagać i chronić” - to dewiza, którą kierują się policjanci w codziennej służbie. Czasem wsparcie nie musi być przejawem wielkiego poświęcenia, a znaczy dla kogoś w potrzebie bardzo wiele. Taka sytuacja spotkał policjantów z jastrzębskiej komendy, którzy podczas służby zostali poproszeni przez mężczyznę poruszającego się na wózku inwalidzkim, o pomoc w dostaniu się do domu. Mundurowi od razu zareagowali i postanowili mu pomóc. Sierż. szt. Adrian Knapowski oraz st. post. Jacek Szczepaniak pomogli mężczyźnie dostać się na 10-piętro. Stróże prawa szybko zapomnieliby o sprawie, ale ich ludzki gest został doceniony przez mieszkańca Jastrzębia-Zdroju w nietypowy sposób. Na skrzynkę e-mailową komendanta miejskiego skierował on swoje podziękowania dla mundurowych za okazaną pomoc i uprzejmość. Jak sam określił, w jego przekonaniu postawa policjantów zasługuje na podziękowanie oraz pochwałę.

Treść podziękowania:
Drogi Panie Komendancie!
W dniu 4 września 2020, wracając do domu późnym wieczorem (około 21:30) spotkałem dwuosobowy patrol policji, który wykonywał swoje czynności służbowe w furgonie służbowym, przy ul. Turystycznej 61. Przywitałem się z nimi, powiedziałem, że poruszam się na wózku inwalidzkim i poprosiłem o pomoc w dostaniu się na 10 piętro. Panowie Policjanci przeparkowali radiowóz i zechcieli nam pomóc. Pewnie pomyśli pan, że to ich obowiązek, ale w tej opowieści ukryty jest mały szkopół-otóż w mojej klatce nie działa winda...Zatem wyczyn był nie mały, pomimo, że skorzystaliśmy z klatki obok, celem pokonania 6 pięter gratis. Panowie bardzo sprawnie wnieśli mnie na wózku na górę. Ogromnie ucieszyła nas ta postawa, dlatego zwracamy się z uprzejmą prośbą o wyróżnienie owych funkcjonariuszy. Byli tak skromni, że nie chcieli nawet podać swoich nazwisk, ale poprosiłem o numery odznak, które zapisałem, ale karteczka gdzieś się zawieruszyła. Pamiętam jedynie, że oboje mieli odznaki o numerach początkowych 666xxx. Wiem, że to 1000 możliwości, ale nie wyczaruję numerów, a jestem im ogromnie wdzięczny. Tak czy inaczej należy im się jakaś nagroda, za niesamolubne zachowanie oraz wzorową postawę w służbie.

Z poważaniem i pozdrowieniami...

Powrót na górę strony