Wiadomości

Aby ocalić uprawę konopi, zaatakowali policjantów

Data publikacji 25.08.2017

Sosnowieccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w przydomowym ogródku uprawiali konopie indyjskie. By nie utracić krzewów i zmusić mundurowych do wycofania się, sprawcy zaatakowali ich. Ostatecznie wszyscy trzej trafili do policyjnego aresztu.

Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu zdobyli informację, że w jednym z przydomowych ogródków w dzielnicy Pogoń, młody mężczyzna uprawia konopie indyjskie. Kiedy przyjechali na miejsce, zastali 51-letniego mężczyznę i jego dwóch synów w wieku 18 i 20 lat. Wszyscy trzej mężczyźni od początku nie zamierzali do niczego się przyznawać. Najpierw stwierdzili, że nie mają kluczy do ogródka. Kiedy okazało się to nieprawdą, jeden z mężczyzn usiłował własnym ciałem zastawić policjantom wejście do niego. Agresja mężczyzn rosła do tego stopnia, że zaatakowali kryminalnych. Jeden z napastników w trakcie zamieszania usiłował uciec, skacząc z okna na parterze. Ostatecznie cała trójka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. W ogrodzie policjanci odkryli10 krzewów konopi indyjskich. Prokurator przedstawił już wszystkim trzem mężczyznom zarzuty. Najbardziej agresywny 20-latek i jego ojciec odpowiedzą za czynną napaść na policjantów i zmuszanie ich do odstąpienia od czynności służbowych. Za te przestępstwa zatrzymani mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat. Młodszy z braci usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i zmuszania ich do odstąpienia od czynności - za to może mu grozić do 3 lat więzienia. Starszy brat ostatecznie odpowie także za uprawę konopi, za którą prawo przewiduje karę do 3 lat więzienia. Wszyscy trzej zostali objęci dozorem policyjnym, a wobec 20-latka prokurator zastosował również poręczenie majątkowe.

Powrót na górę strony