Wiadomości

Pijany jechał na skradzionym motorowerze

Data publikacji 04.06.2017

Zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz kradzieży motoroweru usłyszał 31-letni siemianowiczanin, który został zatrzymany do kontroli drogowej. Mężczyzna miał w organizmie prawie 1,4 promila alkoholu. Za kradzież jednośladu grozi mu surowsza kara, ponieważ dopuścił się jej w warunkach tzw. recydywy.

Policjanci z drogówki zatrzymali motorowerzystę na ul. Kopalnianej. Mężczyzna jechał bez kasku, a motorower nie miał tablic rejestracyjnych. Podczas rozmowy mundurowi wyczuli od kierowcy woń alkoholu więc przebadali go na alkomacie. Mężczyzna miał w organizmie prawie 1,4 promila alkoholu. Okazało się też, że 31-latek nie posiadał żadnych dokumentów z pojazdu. Tłumaczył mundurowym, że zapomniał ich zabrać od znajomego, od którego pożyczył motorower. Policjanci z drogówki sprawdzili w policyjnych systemach czy jednoślad nie jest kradziony. Wtedy też wyszło na jaw, że motorower został skradziony dzień wcześniej z podwórza w centrum miasta. 31-letni siemianowiczanin trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz kradzieży motoroweru. W związku z tym, że podejrzany dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy, kara jaka mu grozi, będzie surowsza.

Powrót na górę strony