Wiadomości

Czujny nos naczelnika drogówki

Data publikacji 08.03.2017

Do świętochłowickiej jednostki zgłosił się 20-letni mieszkaniec Świętochłowic, który chciał odebrać wcześniej zatrzymany mu dowód rejestracyjny. Jak się okazało, mężczyzna podjechał samochodem pod komendę, znajdując się pod wpływem środków odurzających. Miał także przy przy sobie marihuanę. Teraz odpowie za to przed sądem.

Do świętochłowickiej komendy zgłosił się 20-letni mieszkaniec tego miasta. Mężczyzna chciał odebrać wcześniej zatrzymany mu przez drogówkę dowód rejestracyjny z volkswagena golfa. W trakcie prowadzonej rozmowy naczelnik drogówki st.asp.Damian Dylewski wyczuł od kierującego charakterystyczną woń marihuany. Mężczyzna przyznał się, że kilka dni wcześniej palił marihuanę. Przeprowadzony narkotest potwierdził, że mężczyzna znajduje się pod wpływem środków odurzających. Nie był to jednak koniec kłopotów młodego kierowcy, ponieważ w trakcie przeszukania 20-latka stróże prawa znaleźli przy nim marihuanę.

Mężczyźnie może teraz grozić nawet do 3 lat więzienia.

Powrót na górę strony