Wiadomości

Najpierw się znęcał, potem się podpalił

Data publikacji 07.09.2016

Dozór, zakaz zbliżania i nakaz opuszczenia mieszkania zastosował prokurator wobec 56-latka, który znęcał się psychicznie nad swoją żoną i groził jej śmiercią. Mężczyzna kilka dni później, pomimo zakazu zbliżania się do żony, przyszedł do niej, a następnie wylał na siebie łatwopalną substancję i podpalił swoje ubrania. Z poparzeniami, trafił do szpitala. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce sąd.

Policjanci z Mikołowa zatrzymali 56-latka, który znęcał się psychicznie nad swoją żoną. Jak ustalili śledczy, od kilku lat podczas domowych awantur wpadał on w furię, niszczył wyposażenie mieszkania i wyzywał 53-latkę. Groził też kobiecie śmiercią oraz spaleniem domu. Prokurator zastosował wobec niego dozór, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej oraz nakaz opuszczenia mieszkania. Kilka dni później mikołowianin nie zastosował się jednak do postanowienia sądu i przed drzwiami pokrzywdzonej oblał się substancją łatwopalną, po czym podpalił swoje ubrania. Teraz mężczyzna przebywa w szpitalu. O jego dalszym losie zadecyduje niedługo sąd.

Powrót na górę strony