Wiadomości

Dyżurny zapobiegł tragedii

Data publikacji 10.07.2013

Dzięki profesjonalizmowi i opanowaniu aspiranta sztabowego Roberta Barczyka nie doszło do tragedii. Policjant pełniący służbę na stanowisku dyżurnego myszkowskiej jednostki, tak poprowadził rozmowę z 22-latkiem, że odwiódł go od próby samobójczej. Chłopak trafił pod opiekę rodziny...

Dzięki profesjonalizmowi i opanowaniu aspiranta sztabowego Roberta Barczyka nie doszło do tragedii. Policjant pełniący służbę na stanowisku dyżurnego myszkowskiej jednostki, tak poprowadził rozmowę z 22-latkiem, że odwiódł go od próby samobójczej. Chłopak trafił pod opiekę rodziny...

 

Wczoraj około 22.00 oficer dyżurny przyjął zgłoszenie, że młody mężczyzna znajdujący się w rejonie torowiska, prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji. Tam mundurowi skontaktowali się z rodziną, która szukała chłopaka. Młody człowiek nie odbierał od nich telefonu. Policjanci przekazali numer oficerowi dyżurnemu aspirantowi sztabowemu Robertowi Barczykowi, który zadzwonił do mężczyzny. Rozmowa trwała kilka minut. W jej trakcie policjant tak poprowadził rozmowę z 22-latkiem, że odwiódł go od dramatycznego kroku. Nakłonił też chłopaka, aby w umówionym miejscu spotkał się z policjantami. Tak też się stało. W efekcie 22-latek trafił pod opiekę rodziny.

  • asp. szt. Robert Barczyk - dyżurny KPP w Myszkowie
Powrót na górę strony