Wiadomości - Policja Śląska

Do Komendy Miejskiej Policji w Katowicach wpłynęły podziękowania dla katowickich policjantów. W ten szczególny sposób Pani Elżbieta chciała podziękować policjantom za interwencję wobec agresywnej grupy pasażerów zakłócających podróż współpasażerom pociągu relacji Wiedeń – Warszawa Wschodnia. Po zanonimizowaniu danych publikujemy ich treść.

29-letni poszukiwany listem gończym wpadł, gdy policjanci przeszukali mieszkanie. Mężczyzna, będąc przekonanym, że znalazł znakomitą skrytkę, ukrył się w szafce pod zlewozmywakiem. Podczas zatrzymania rybniczanin znieważył interweniujących policjantów, groził im pobiciem, a ponadto chciał nakłonić stróżów prawa do odstąpienia od czynności służbowych, proponując im łapówkę. Grozi mu teraz kara nawet 8 lat więzienia.

To miała być kontrola drogowa w związku z przekroczeniem prędkości. Policjanci jednak szybko ustalili, że to spotkanie na drodze dla 38-latka nie zakończy się jedynie na mandacie karnym. Okazało się, że kierujący posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a samochód, którym się porusza, pochodzi z przestępstwa. Na tym jednak nie koniec... Mężczyzna jest podejrzewany o liczne kradzieże paliwa na terenie śląska.

Wyjeżdżając na drogi pojazdami, musimy mieć świadomość, że każde nasze nieodpowiednie zachowanie, może przyczynić się do powstania przykrych zdarzeń. O tych konsekwencjach zapomnieli z pewnością dwaj kierujący, którzy w rażący sposób naruszyli przepisy prawa ruchu drogowego. Wysokie mandaty i punkty karne powinny odstraszyć od ponownych, nieprzemyślanych zachowań. Apelujemy o rozsądek!

       

Policjant z Bytomia zatrzymał poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Mundurowy był w czasie wolnym od służby, gdy rozpoznał idącego ulicą 39-latka. Był on poszukiwany przez bytomski sąd do odbycia kary 8 miesięcy więzienia za oszustwo.

Do 3 lat więzienia grozi 34-latkowi, który kierował motorowerem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i zignorował polecenia policjanta nakazujące zatrzymanie pojazdu. O jego dalszym losie zadecyduję sąd.

Policjant z katowickiego oddziału prewencji, w czasie wolnym od służby, pomógł mężczyźnie, który stracił przytomność i upadł na jezdnię. Jak się okazało, 50-latek nie powinien sam opuszczać domu. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji stróża prawa, mężczyzna trafił w ręce lekarzy i z całej sytuacji wyszedł cało.