Oszukiwali Narodowy Fundusz Zdrowia
Katowiccy policjanci zakończyli śledztwo w sprawie wyłudzenia z Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 546 tysięcy złotych. Aktem oskarżenia została objęta 51-letnia kobieta oraz jej 49-letni pełnomocnik. Za popełnione oszustwa grozi im nawet dziesięcioletni pobyt w więzieniu.
Policjanci z Katowic zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zakończyli śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Katowice - Zachód. Sprawa dotyczyła wyłudzania z Narodowego Funduszu Zdrowia pieniędzy w kwocie ponad 546.000 złotych. Jak ustalili śledczy, 51-latka prowadziła działalność gospodarczą od początku lat dziewięćdziesiątych i wykonywała jednocześnie usługi stomatologiczne. Od 2004 roku pełnomocnikiem do wszelkich spraw administracyjnych związanych z działalnością firmy był jej 49-letni mąż. Mężczyzna był odpowiedzialny za przygotowanie i przedkładanie niezbędnych dokumentów potrzebnych do zawarcia kontraktu z NFZ. Zobowiązany był również do informowania funduszu o wszelkich zmianach dotyczących zatrudnienia w firmie.
Jak wynika ze zgromadzonych w śledztwie informacji, kilku lekarzy stomatologów było wykazywanych w dokumentacji firmy, jako osoby zatrudnione. Jak się jednak okazało, nigdy tam nie pracowali lub byli zatrudnieni na czas krótszy, niż wskazany w dokumentach. W związku z wykazaniem nieprawdziwej liczby pracowników, doszło do wprowadzenia w błąd Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i zakontraktowania zawyżonej ilości świadczeń stomatologicznych. Wiele świadczeń lekarskich było wykonanych jedynie na papierze. Pod koniec ubiegłego tygodnia, policjanci przesłali akt oskarżenia w tej sprawie do prokuratury. Każdemu z oskarżonych za popełnione przestępstwa może grozić dziesięcioletni pobyt w więzieniu.