Pedofil za kratkami
Omal nie doszło do tragedii, gdyby nie zdecydowana reakcja kobiety spacerującej z psem w okolicy ogródków działkowych Azalia Polska. Mieszkankę Piekar, z zawodu nauczycielkę, zaniepokoił widok mężczyzny prowadzącego w ustronne miejsce szlochające dziecko
Omal nie doszło do tragedii, gdyby nie zdecydowana reakcja kobiety spacerującej z psem w okolicy ogródków działkowych Azalia Polska. Mieszkankę Piekar, z zawodu nauczycielkę, zaniepokoił widok mężczyzny prowadzącego w ustronne miejsce szlochające dziecko.
Jedenastolatka prosiła o pomoc. Piekarzanka zainterweniowała na tyle skutecznie, że wraz z drugą przechodzącą kobietą, pomimo agresji mężczyzny, doprowadziły do tego, że ten wypuścił dziecko i zbiegł. Szybkie powiadomienie policji i podanie w miarę precyzyjnego rysopisu pozwoliło funkcjonariuszom na ustalenie miejsca zamieszkania sprawcy i zatrzymanie go. Marek G., lat 40, okazał się również sprawcą innej czynności seksualnej, jakiej dopuścił się na początku roku wobec 12-letniej dziewczynki. Po przedstawieniu zarzutów sąd aresztował tymczasowo pedofila na okres 3 miesięcy.