Wiadomości

Bombowy żartowniś zatrzymany

Data publikacji 26.11.2010

Policjanci z Jaworzna zatrzymali "dowcipnisia", który wczoraj postawił na nogi służby ratownicze. Mężczyzna zadzwonił na telefon alarmowy i poinformował, że przed supermarketem jest podłożona bomba. Teraz "bombowy" żart, oprócz kilkutysięcznej grzywny, może kosztować sprawcę nawet 2 lata więzienia.

Policjanci z Jaworzna zatrzymali "dowcipnisia", który wczoraj postawił na nogi służby ratownicze. Mężczyzna zadzwonił na telefon alarmowy i poinformował, że przed supermarketem jest podłożona bomba. Teraz "bombowy" żart, oprócz kilkutysięcznej grzywny, może kosztować sprawcę nawet 2 lata więzienia.
Wczoraj około 18.45, anonimowy rozmówca powiadomił telefonicznie oficera dyżurnego o podłożeniu bomby przed jednym z marketów przy ulicy Starowiejskiej. Na miejsce skierowano kilkudziesięciu funkcjonariuszy, w tym policyjnych pirotechników. O zdarzeniu powiadomiono pogotowie ratunkowe, energetyczne oraz straż pożarną. Ewakuowano 25 osób przebywających na terenie sklepu. Akcja przeszukiwania pomieszczeń trwała blisko 2 godziny. Alarm okazał się fałszywy, policjanci nie znaleźli materiałów wybuchowych. Stróże prawa szybko ustalili numer telefonu, z którego dzwoniono, a także personalia jego właściciela – okazał się nim 27-letni mieszkaniec Jaworzna. Jak ustalili śledczy,w całym procederze brała udział również jego 18-letnia koleżanka, która prawdopodobnie nakłaniała go do popełnienia przestępstwa. Zatrzymana para trafiła do policyjnego aresztu. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Powrót na górę strony