Wiadomości

Przestępca nie może spać spokojnie

Data publikacji 08.10.2010

Po 3 latach od popełnienia przestępstwa zabrzańscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzieży rozbójniczą. Do zdarzenia doszło 21 listopada 2007 roku w Zabrzu, na przystanku autobusowym przy ulicy Jordana. Jak widać żaden z bandytów nie może spać spokojnie. Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.

Po 3 latach od popełnienia przestępstwa zabrzańscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzieży rozbójniczą. Do zdarzenia doszło 21 listopada 2007 roku w Zabrzu, na przystanku autobusowym przy ulicy Jordana. Jak widać żaden z bandytów nie może spać spokojnie. Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
Do oczekującego na przyjazd autobusu, 16-letniego wówczas obywatela Niemiec, podszedł nieznany mu mężczyzna. Grzecznie poprosił o możliwość skorzystania z jego telefonu w ważnej sprawie. Nastolatek zgodził się. Jednak ku jego zaskoczeniu mężczyzna, zamiast skorzystać z telefonu, oddalił się z nim. W trakcie próby odzyskania swojej własności właściciel telefonu został pobity. Na podstawie sporządzonego portretu pamięciowego sprawcy policjanci wytypowali osobę mogącą mieć związek z tym zuchwałym przestępstwem. Zatrzymany 34-letni zabrzanin przyznał się do przestępstwa. Za kradzieży rozbójniczą kodeks przewiduje karę do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony