Wiadomości

Zatruli się dopalaczem?

Data publikacji 29.09.2010

Policjanci z Tarnowskich Gór wyjaśniają przyczyny silnego zatrucia dwóch nastolatków. Chłopcy w poważnym stanie trafili wczoraj do szpitala. Jak wstępnie ustalili śledczy, zażyte przez młodych ludzi środki pochodziły ze sklepu z dopalaczami.

Policjanci z Tarnowskich Gór wyjaśniają przyczyny silnego zatrucia dwóch nastolatków. Chłopcy w poważnym stanie trafili wczoraj do szpitala. Jak wstępnie ustalili śledczy, zażyte przez młodych ludzi środki pochodziły ze sklepu z dopalaczami.

Do zdarzenia doszło wczoraj około 12.00. Lekarz pogotowia ratunkowego powiadomił dyżurnego tarnogórskiej komendy o dwóch 17-latkach, którzy zostali zabrani z ulicy do szpitala przez zespół medyczny z objawami silnego zatrucia. Jeden z chłopców był nieprzytomny. Obydwaj trafili do szpitala. Jak wstępnie ustalili policjanci zajmujący się sprawą, czwórka nastolatków postanowiła pójść na wagary. Wcześniej chłopcy odwiedzili sklep z dopalaczami, gdzie kupili susz do palenia. W pobliskiej bramie budynku przy ulicy Kaczyniec zapalili "skręta". Dwaj z nich już w trakcie palenia zaczęli się zachowywać bardzo dziwnie. Po wyjściu z bramy jeden z chłopców stracił przytomność, drugi z objawami silnego zatrucia nie był w stanie chodzić. Ich koledzy zaskoczeni i przestraszeni sytuacją, uciekli. Poszkodowani trafili do szpitala. Policjanci nie wykluczają, że główną przyczyną zatrucia mogły być zażyte środki, kupione wcześniej w sklepie z dopalaczami.
 

Powrót na górę strony