Bomba w szpitalu
Policjanci z Czeladzi ustalili i zatrzymali sprawców fałszywego alarmu bombowego. Teraz nastolatkowie trafią przed oblicze sądu dla nieletnich, a konsekwencje finansowe ich wybryków poniosą rodzice.
Policjanci z Czeladzi ustalili i zatrzymali sprawców fałszywego alarmu bombowego. Teraz nastolatkowie trafią przed oblicze sądu dla nieletnich, a konsekwencje finansowe ich wybryku poniosą rodzice.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godz. 21:00 w Szpitalu Powiatowym w Czeladzi. Nieznana osoba powiadomiła telefonicznie, że w holu szpitala jest bomba. Ta informacja dotarła natychmiast do oficera dyżurnego Policji w Czeladzi. Na miejsce skierowano wyspecjalizowanych pirotechników oraz kilkudziesięciu innych funkcjonariuszy policji. Alarm okazał się fałszywy. Nie było potrzeby ewakuowania szpitala. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili osobę, która dzwoniła do dyspozytora szpitala. Sprawcami okazali się dwaj 16 i 17-letni chłopcy, uczniowie czeladzkiej szkoły.
Warto pamiętać, że w zależności od skutków wywołania fałszywego alarmu, sprawca może zapłacić grzywnę lub nawet trafić do więzienia. Żartownisie powinni pamiętać też o kosztach prowadzonej akcji przez służby ratownicze -policję straż pożarną, pogotowie gazowe itd., którymi mogą zostać obciążeni.