Wiadomości

Pijany tata z groźnym psem

Data publikacji 12.07.2010

Policjanci z Częstochowy zatrzymali mężczyznę, który pod wpływem alkoholu spacerował z dwuletnim synem i agresywnym mieszańcem amstaffa bez kagańca i smyczy. 34-latek usłyszał już zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Odpowie też przed sądem za niezachownie odpowiednich środków ostrożności przy obchodzeniu się z groźnym zwierzęciem. Nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Policjanci z Częstochowy zatrzymali mężczyznę, który pod wpływem alkoholu spacerował z dwuletnim synem i agresywnym mieszańcem amstaffa bez kagańca i smyczy. 34-latek usłyszał już zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Odpowie też przed sądem za niezachownie odpowiednich środków ostrożności przy obchodzeniu się z groźnym zwierzęciem. Nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu V zatrzymali mieszkańca Częstochowy, który w niedzielny wieczór wybrał się na spacer z 2-letnim synem oraz psem. Nie byłoby w tym nic złego, gdby nie fakt, że mężczyzna był pijany, zaś agresywne zwierzę swobodnie biegało po ulicy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Nieodpowiedzialny ojciec usłyszał już zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Stróże prawa ustalili również, że biegający bez smyczy i kagańca mieszaniec amstaffa, zagryzł nieco wcześniej dużo mniejszego od siebie psa. W związku z tym wykroczeniem mężczyzna prawdopodobnie odpowie również przed sądem grodzkim za niezachowanie odpowiednich środków ostrożności przy opiece nad agresywnym zwierzęciem, na które nie posiadał wymaganego zezwolenia. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia grozi mu kara 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony