Pijani rodzice wieżli autem dziecko
Policjanci z katowickiego Oddziału Prewencji krótko po północy zatrzymali w Sosnowcu do kontroli drogowej citroena. Jak się okazało kierowca był pijany. Pozostali pasażerowie również byli pod działaniem alkoholu. Ponadto wśród nich w foteliku było 3 miesięczne dziecko. Rodzice usłyszeli zarzuty narażenia syna na utratę życia lub zdrowia. Ojciec dodatkowo odpowie za jazdę na "podwójnym gazie" oraz popełnienie szeregu wykroczeń drogowych.
Policjanci z katowickiego Oddziału Prewencji krótko po północy zatrzymali w Sosnowcu do kontroli drogowej citroena. Jak się okazało kierowca był pijany. Pozostali pasażerowie również byli pod działaniem alkoholu. Ponadto wśród nich w foteliku było 3 miesięczne dziecko. Rodzice usłyszeli zarzuty narażenia syna na utratę życia lub zdrowia. Ojciec dodatkowo odpowie za jazdę na "podwójnym gazie" oraz popełnienie szeregu wykroczeń drogowych.
Policjanci o godzinie 0.35 na ulicy Sobieskiego zatrzymali do kontroli drogowej citroena. 26-letni kierowca pojazdu okazał się pijany w organizmie miał 1,5 promila alkoholu. W aucie oprócz niego znajdowały się jeszcze 4 dorosłe osoby oraz trzymiesięczne dziecko. Wśród nich była matka dziecka, 22-letnia sosnowiczanka, u której alkomat wskazał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ojcem dziecka okazał się kierowca citroena. Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnych rodziców, którzy noc spędzili w policyjnym areszcie. Dziecko natomiast trafiło do szpitala pod opiekę lekarzy. Na szczęście chłopczykowi nic złego się nie stało. Jego stan lekarze ocenili jako dobry. Wczoraj mamusia i tatuś przyznali się do winy. Swoje zachowanie tłumaczyli tym, że pili alkohol u znajomych. Kiedy zrobiło się późno chcieli wrócić do domu. Pijany mężczyzna postanowił prowadzić samochód i tak też zrobił. Kiedy wracali natknęli się na patrol. Kierujący pomimo dawanych przez policjantów znaków do zatrzymania się nie zastosował się do polecenia i odjechał. Policyjny patrol pojechał za nim. Po zatrzymaniu okazało się, że 26-latek jest pijany, nie ma prawa jazdy, ponieważ wcześniej zabrał mu je sąd. Ponadto jadą popełniał wykroczenia a w aucie wiózł 3 miesięcznego syna. Matka po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Ojciec podobny, jak również inny za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym, nie licząc listy wykroczeń jakie popełnił kierując pojazdem. O losie nieodpowiedzialnych rodziców zdecyduje prokurator i sąd. O losie małego, niczego nieświadomego dziecka, dziś na posiedzeniu, zdecyduje sąd rodzinny.