Schwytali nastoletniego rozbojarza
Do policyjnego aresztu trafił 17-letni zabrzanin podejrzewany o rozbój na 14-letnim chłopcu. Zatrzymanie sprawcy i odzyskanie skradzionego łupu stało się możliwe dzięki funkcjonariuszom z katowickiego oddziału prewencji, którzy patrolowali ten rejon miasta.
Do policyjnego aresztu trafił 17-letni zabrzanin podejrzewany o rozbój na 14-letnim chłopcu. Zatrzymanie sprawcy i odzyskanie skradzionego łupu stało się możliwe dzięki funkcjonariuszom z katowickiego oddziału prewencji, którzy patrolowali ten rejon miasta.
Jeden z patroli miał wyznaczony rejon w obrębie ulic de Gaulle'a, Damrota, Sobieskiego, Roosevelta. W tych miejscach policjanci realizują wiele zadań, m.in. zwracają uwagę na bezpieczeństwo na szlaku kolejowym, dbają o bezpieczeństwo w parku im. Jacka Kuronia, kontrolują przydomowe parkingi oraz teren w pobliżu barów i restauracji.Przed godziną 21.00 funkcjonariusze usłyszeli w rejonie ul.de Gaulle'a głośne wołanie o pomoc. Nie zastanawiając się zmienili trasę swojego patrolu udając się w kierunku skąd dobiegał krzyk młodej osoby. Jak się okazało napadnięto na 14-letniego chłopca. Nieletni w czasie ataku napastnika został uderzony a sprawca ukradł mu telefon. Znając kierunek ucieczki rozbojarza, policjanci udali się jego śladem. Po kilku minutach w rejonie ulicy A.Krajowej podejrzany został zauważony przez mundurowych, a następnie zatrzymany. W jego kieszeni funkcjonariusze odnaleźli skradziony telefon. 17-letni sprawca trafił do policyjnego aresztu. Dziś zostanie przesłuchany, a następnie może usłyszeć zarzut rozboju. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 12 lat więzienia.