Zlikwidowano nielegalną rozlewnię
W wyniku wspólnej akcji policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej oraz celników zlikwidowano nielegalną rozlewnię alkoholu. Zatrzymano trzech mieszkańców Bielska-Białej i powiatu pszczyńskiego.
W wyniku wspólnej akcji policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej oraz celników zlikwidowano nielegalną rozlewnię alkoholu. Zatrzymano trzech mieszkańców Bielska-Białej i powiatu pszczyńskiego. Akcja rozpoczęła się we wtorek, 11.03.br. kiedy to policjanci komisariatu I wraz z celnikami na ulicy Wyzwolenia w Bielsku-Białej zatrzymali do kontroli 43-letniego kierującego pojazdem marki Hyundai. W trakcie przeszukania auta odnaleziono 100 butelek markowej wódki ze sfałszowanymi banderolami. Policjanci i celnicy przeszukali posesję mężczyzny, gdzie ujawnili nielegalną rozlewnię alkoholu. Na miejscu zabezpieczyli 400 litrów już oczyszczonego spirytusu. Zgromadzone dowody świadczyły o tym, że wcześniej na terenie posesji znajdowało się co najmniej 1500 litrów alkoholu. Proste badanie wykonane przy pomocy alkoholomierza wykazało 94% zawartość czystego alkoholu w badanej cieczy. Właściciela towaru zatrzymano w policyjnym areszcie. Wartość uszczupleń Skarbu Państwa, wynikających tylko z tytułu niezapłaconej akcyzy oszacowano wstępnie na 80 tysięcy złotych. Wczoraj zatrzymano dwóch kolejnych członków przestępczej szajki – 40-latka i jego 29-letniego wspólnika. W samochodzie marki Alfa Romeo, należącym do starszego z nich, odnaleziono 30 litrów alkoholu z fałszywymi znakami akcyzy. Podczas przeszukania domu zatrzymanego mężczyzny zabezpieczono prawie 10 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia, podrobione znaki akcyzowe, elementy hologramów, puste butelki, korki i etykiety – przedmioty służące do konfekcjonowania alkoholu. Poza tym policjanci i celnicy zabezpieczyli w mieszkaniach sprawców komputery z nielegalnym oprogramowaniem.
Czynności w tej sprawie trwają. O losie zatrzymanych zadecyduje dzisiaj prokuratura i sąd. Za przestępstwa, których się dopuścili, może im grozić kara 5 lat pozbawienia wolności.