Wiadomości

Oszukiwali metodą „na policjanta”

Data publikacji 24.10.2025

Tarnogórscy kryminalni zatrzymali w ubiegły piątek trzy osoby, które metodą „na policjanta” wyłudziły od tarnogórzanki kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kolejna próba oszukania starszej mieszkanki Tarnowskich Gór skończyła się dla nich zatrzymaniem. Decyzją sądu cała trójka trafiła już do aresztu. Grozić im może nawet do 8 lat więzienia.

Zgłoszenie o oszustach, którzy niestety dokonali już swojego dzieła, wpłynęło do policjantów w czwartek 16 października 2025 po godzinie 18.00. Do mundurowych zgłosiła się 85-letnia tarnogórzanka, która przekazała, że kilka godzin wcześniej odebrała telefon od kobiety, która przedstawiła się jako „funkcjonariuszka tarnogórskiej policji”. Rzekoma „policjantka” przekazała seniorce zmyśloną historię, w której to miała ona otrzymać na swoje konto bankowe przelew z policji. Środki te miały wrócić do stróżów prawa, dlatego kobieta musiała iść do banku i wypłacić gotówkę, a później przekazać je „policjantowi”.

Zgłaszająca, zapewne sądząc, że robi wszystko w dobrej wierze, poszła do banku, skąd wypłaciła ponad 30 tysięcy złotych, a następnie w centrum miasta przekazała je nieznajomemu mężczyźnie.

Sprawą od razu zajęli się tarnogórscy kryminalni, który zaczęli ustalać, kto może stać za tym oszustwem. Jak się następnego dnia okazało, sprawę ułatwili im sami oszuści, którzy znowu skontaktowali się z tą kobietą, próbując wyłudzić od niej kolejną sumę pieniędzy.

Gdy kobieta poszła do banku po kolejne 20 tysięcy złotych, o które prosili oszuści, w pobliżu czekali już tarnogórscy kryminalni. W momencie przekazania pieniędzy zatrzymali oni kobietę w wieku 35 lat i 44-letniego mężczyznę, mieszkańców Siemianowic Śląskich.

Oszuści pojechali na komendę, a później do policyjnej celi. Tego samego dnia wieczorem kryminalni ustalili, kto im pomagał i pojechali do Chorzowa, gdzie zatrzymali 34-letniego mężczyznę.

W weekend trójka oszustów usłyszała zarzuty i na wniosek śledczych została tymczasowo aresztowana. Teraz ich sprawą zajmie się sąd, a grozić im może nawet do 8 lat więzienia.

Przypominamy, że policjanci nigdy nie proszą obywateli o pieniądze. Każda historia, w której obcy głos w słuchawce telefonu, często podający się za policjanta, prokuratora lub pracownika innej instytucji, będzie nakłaniał nas do przekazania gotówki, powinien być dla nas wyraźnym sygnałem, że są to oszuści. 

Apelujemy o rozsądek i zgłaszanie każdej niepokojącej sytuacji na numer alarmowy. Pamiętajmy także, aby nie podawać nieznajomym swoich wrażliwych danych, takich jak piny do kart lub haseł bankowości elektronicznej. 

Porozmawiajmy także z naszymi bliskimi, szczególnie ze starszymi członkami naszej rodziny, które są bardziej podatne na socjotechniki stosowane przez oszustów. Oszust wykorzysta każdą metodę, aby grając na emocjach drugiej osoby, zabrać jej kosztowności lub nawet oszczędności całego życia. 

  • na zdjęciu policjant z zatrzymanym
  • na zdjęciu policjant z zatrzymanym
  • na zdjęciu policjant z zatrzymanym
Powrót na górę strony