Wjechał autem w karetkę. Był pijany i poszukiwany
Mundurowi otrzymali zgłoszenie od świadka, że kierujący samochodem chevrolet z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie i, nie ustępując pierwszeństwa, zderzył się z załogą pogotowia. Okazało się, że kierowcą był 26-letni mężczyzna, który miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. 26-latek był poszukiwany listem gończym.
W minioną sobotę świętochłowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji z udziałem karetki na terenie miasta. Gdy przyjechali na miejsce, zastali poważnie uszkodzony samochód chevrolet camaro. Na szczęście uczestnikom zdarzenia nie stało się nic poważnego. Policjanci ustalili, że kierujący amerykańskim samochodem z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie. Nie ustępując pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej załodze pogotowia, doprowadził do zderzenia. Badanie alkomatem wykazało, że 26-latek kierujący chevroletem miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. To nie był koniec jego kłopotów. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym, a rozbite sportowe auto należało do wypożyczalni. Zatrzymany usłyszał zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.
„Nie reagujesz-akceptujesz” to hasło trwającej od 2011 roku kampanii społecznej. Policjanci przypominają, aby zawsze reagować, gdy jest się świadkiem niebezpiecznych sytuacji i powiadamiać o nich Policję. Pamiętajmy, że o każdej takiej sprawie możemy poinformować policjantów anonimowo!