Wiadomości

Bo rzeczywistość pomylił z grą komputerową

Data publikacji 12.07.2016

Dość osobliwe było tłumaczenie 22-letniego mieszkańca powiatu, którego zatrzymali wczoraj w jednym z prywatnych domów w Boguchwałowicach siewierscy stróże prawa. Mężczyzna w środku nocy postanowił w brawurowy sposób odwiedzić kilka posesji skacząc po płotach, drzewach i dachach budynków. Ostatecznie swoją "wyprawę" zakończył wchodząc przez uchylone okno do jednego z mieszkań, gdzie pobił 57-latka. Zatrzymany tłumaczył, że w pewnym momencie poczuł się jak uczestnik popularnej gry komputerowej.

Prawdopodobnie 22-letni mieszkaniec powiatu będzińskiego należy do grona osób, na których zupełnie nieprzewidywalny wpływ ma spożywany alkohol i używki. Młody mężczyzna wracając około godziny 4.00 ze spotkania towarzyskiego w Boguchwałowicach postanowił "odwiedzić" kilka okolicznych posesji. W trakcie wizyt mężczyzna siał spustoszenie skacząc do dachach budynków, drzewach i ogrodzeniach, przy okazji niszcząc okna, parapety czy rolety okienne. Spłoszony z jednej posesji przeskoczył na kolejną, gdzie dalej z pasją oddawał się dziełu zniszczenia. Ostatecznie 22-latek wykorzystał uchylone okno i wślizgnął się do mieszkania, gdzie zastał zaszokowanego nietypową wizytą 57-latka. Młodszy z mężczyzn nie wdając się w dyskusję od razu zaatakował swoją ofiarę. Pobitemu mężczyźnie z pomocą ruszyli inni obudzeni członkowie jego rodziny, którzy obezwładnili napastnika i po chwili przekazali przybyłem na miejsce policjantom. Nietypowe było tłumaczenie 22-latka. Jak poinformował mundurowych, przez chwilę poczuł się jak uczestnik bardzo popularnej gry komputerowej. Dalszym losem młodego mężczyzny zajmie się teraz sąd i prokurator. Za pobicie, zniszczenie mienia oraz naruszenie miru domowego za kratki może trafić nawet na 5 lat.

Powrót na górę strony