Wiadomości

L4 za banknoty

Data publikacji 13.11.2013

Policjanci zwalczający korupcję z katowickiej komendy wojewódzkiej wykryli proceder bezpodstawnego wystawiania zwolnień lekarskich. Taką działalność prowadziła lekarka z Sosnowca. Do tej pory śledczy zebrali dowody na wystawienie ponad tysiąca takich "lipnych" druków.

Policjanci zwalczający korupcję z katowickiej komendy wojewódzkiej wykryli proceder bezpodstawnego wystawiania zwolnień lekarskich. Taką działalność prowadziła lekarka z Sosnowca. Do tej pory śledczy zebrali dowody na wystawienie ponad tysiąca takich "lipnych" druków.

Śląscy "antykorupcyjni" wpadli na ślad procederu polegającego na wystawianiu zwolnień lekarskich, tzw. druków L4, osobom, które chore, bynajmniej, nie były. Jedyną podstawą do otrzymania takiego zwolnienia było przekazanie jednej z lekarek, przyjmujących pacjentów w gabinecie w Sosnowcu, odpowiedniej kwoty pieniędzy. W zależności od okoliczności trzeba było zapłacić od 30 do 100 złotych. Do tej pory zebrano materiał dowodowy, który pozwolił prokuratorom z katowickiej okręgówki przedstawienie pani doktor 1018 zarzutów za przyjęcie korzyści majątkowej w związku z zachowaniem niezgodnym z prawem. Grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy szacują, że w ciągu kilkunastu lat kobieta w ten sposób wzbogaciła się o ponad 50 tysięcy złotych. Kłopoty lekarki na tym jednak mogą się nie skończyć. Śląscy policjanci zabezpieczyli całość prowadzonej przez nią dokumentacji medycznej i - jak twierdzą - po jej analizie wielce prawdopodobne jest sformułowanie kolejnych zarzutów dla "przedsiębiorczej" lekarki.


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 6.06 MB)

Powrót na górę strony