Wiadomości

Kontrolowali skuter, gdy zgłoszono kradzież

Data publikacji 02.10.2013

Policjant i strażnik miejski z Łazisk Górnych zatrzymali do kontroli motorower, którym jechali bez kasków 19-latek i 15-latek. Gdy mundurowi podali dyżurnemu numery rejestracyjne pojazdu do sprawdzenia, okazało się, że przed chwilą żona właściciela zgłosiła kradzież jednośladu. Wspólnicy wpadli na gorącym uczynku.

Policjant i strażnik miejski z Łazisk Górnych zatrzymali do kontroli motorower, którym jechali bez kasków 19-latek i 15-latek. Gdy mundurowi podali dyżurnemu numery rejestracyjne pojazdu do sprawdzenia, okazało się, że przed chwilą żona właściciela zgłosiła kradzież jednośladu. Wspólnicy wpadli na gorącym uczynku.

Czujność nie zawiodła łaziskiego dyżurnego, który szybko zorientował się, że sprawdzany pojazd jest kradziony. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około 8.20. Policjant i strażnik miejski zatrzymali do kontroli drogowej motorower, którym jechali dwaj mężczyźni. 19-latek i 15-latek nie mieli na głowach kasków ochronnych. Funkcjonariusze podali dyżurnemu do sprawdzenia w policyjnych systemach informatycznych numery rejestracyjne pojazdu. Podczas oczekiwania na wynik sprawdzenia na komisariat zadzwoniła kobieta, która zgłosiła dyżurnemu kradzież jednośladu należącego do jej męża. Dyżurny od razu skojarzył, że sprawdzany przez stróżów prawa motorower, to właśnie pojazd skradziony chwilę wcześniej w Łaziskach. Powiadomieni o sytuacji mundurowi zatrzymali złodziejski duet i zabezpieczyli skradziony łup. Jak się okazało mieszkaniec Orzesza i jego młodszy kolega wspólnie zabrali zaparkowany w rejonie hali MOSiR motorower i postanowili nim odjechać. Niestety ich plany wzięły w łeb. Po przejechaniu kilkuset metrów zauważeni przez patrol wpadli na gorącym uczynku. Starszemu z mężczyzn grozi mu kara do 5 lat więzienia. 15-letni mieszkaniec Łazisk Górnych odpowie przed sądem rodzinnym za czyn karalny.

Powrót na górę strony