Wiadomości - Policja Śląska

Blisko promil alkoholu w organizmie miał 34-letni operator kilkudziesięciometrowego dźwigu, który pracował na budowie przy ulicy Ziętka w Rudzie Śląskiej. O zdarzeniu na numer alarmowy zadzwonił kierownik budowy, który nie mógł się skontaktować ze swoim pracownikiem. Teraz policjanci będą ustalali, czy mężczyzna swoim zachowaniem naraził inne osoby na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub nawet życia.

Nieodpowiedzialnością w pracy wykazała się 44-latka, która stawiła się do pracy z ponad dwoma i pół promila alkoholu w organizmie. Kiedy dyrekcja wyczuła zapach alkoholu, niezwłocznie zadzwoniła po pomoc Policji. Kobieta odpowie nie tylko za wykroczenie, ale grozi jej także odpowiedzialność karna.

Ponad promil miał w organizmie pracownik zakładu pogrzebowego, który przyjechał karawanem na miejsce czynności. Jego współpracownik również był pijany. Nietrzeźwy kierowca odpowie za przestępstwo, a policjanci przypominają, że za wykonywanie czynności zawodowych grozi areszt lub grzywna.

Jaworzniccy policjanci zatrzymali 28-latkę, która obiecała wręczyć im łapówkę, jeśli odstąpią od wykonania czynności służbowych. Wcześniej kobieta została ujęta przez mundurowych, po tym, jak wszczęła awanturę, użyła przemocy wobec współpracownicy i znieważyła mundurowych. Za popełnione czyny grozi jej do 10 lat więzienia.

W ręce sławkowskich stróżów prawa wpadł 59-letni maszynista, który mając prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie prowadził lokomotywę na terenie terminala przeładunkowego. Informację z podejrzeniami o nietrzeźwym pracowniku, przekazał policjantom przełożony nadzorujący pracę mężczyzny. Poza dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy, 59-latkowi grozi teraz także kara do 2 lat więzienia.

Pracownicy zewnętrznej firmy, wykonujący prace związane z rozbudową miejskiego monitoringu, przyszli na "szychtę" pijani. 25 i 35-latka, wokół których roztaczała się woń alkoholu, na stanowisku pracy przyłapał zastępca komendanta wraz z oficerem dyżurnym. Mężczyźni wykonywali swoje obowiązki w pomieszczeniu monitoringu, mieszczącym się w żorskiej komendzie.

W jednym z zespołu szkół w powiecie myszkowskim, policjanci interweniowali wobec 48-letniej nauczycielki, która prowadziła zajęcia z gimnazjalistami będąc pod działaniem alkoholu. Badanie dało wynik prawie 0.5 promila alkoholu w jej organizmie. Śledczy wyjaśniają teraz okoliczności tego zdarzenia. Niewykluczone, że w takim stanie przyjechała do pracy swoim samochodem...

Policjanci z drogówki interweniowali wczoraj wobec mężczyzny, który w rudzkich Bielszowicach, na ulicy ks. Niedzieli kierował ruchem. Kierowcy jadący rano przez rejon gdzie prowadzone są roboty, zauważyli drogowca, którego zachowanie wskazywało, że jest pijany. Mężczyźnie może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Za wykroczenie odpowie 39-latka, która będąc pod wpływem alkoholu, obsługiwała klientów w sklepie spożywczym. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety, która, jak się okazało, miała w organizmie 4 promile alkoholu. Załoga pogotowia ratunkowego, z uwagi na duże stężenie alkoholu, zabrała nietrzeźwą sprzedawczynię do szpitala. Kobieta nie uniknie kary za swoje postępowanie.

Policjanci zostali wezwani do pijanego lekarza, który pełnił dyżur w jednej z przychodni w Jaworznie. 53-latek miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalają czy medyk mógł narazić pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Barmance, która w minioną sobotę świętowała urodziny w miejscu pracy grozi nawet do 5 tys. złotych kary grzywny. O interwencję policji poprosił, zaniepokojony zachowaniem pracownicy, właściciel lokalu. Kobieta w chwili badania miała blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Policjanci z katowickiej drogówki zatrzymali zmotoryzowanego pracownika jednej z firm pracującej na autostradzie, który swoje obowiązki służbowe wykonywał pod wpływem alkoholu. 29-letni mężczyzna kierował volkswagenem, mając w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Za jazdę na "podwójnym gazie" grozi mu dwuletni pobyt w więzieniu.

Policjanci z Rybnika zatrzymali pijaną dróżniczkę, która obsługiwała strzeżony przejazd kolejowy. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jej organizmie blisko 2 promile alkoholu. Może jej grozić nawet do 3 lat więzienia.

Policjanci z Myszkowa zatrzymali pijaną aptekarkę. 50-letnia farmaceutka miała w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Do jej zatrzymania doszło dzięki informacji przekazanej stróżom prawa przez jednego z klientów.

Wczoraj na jednym z rybnickich osiedli o mały włos nie doszło do tragedii. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji ojca, jego 4-letnia córka nie wpadła do szybu windy. W związku z tą sprawą zatrzymano "fachowca", który naprawiał windę mając w organizmie prawie 2,5 prom. alkoholu. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.

Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miała 51-letnia ekspedientka, która obsługiwał klientów w jednym z myszkowskich sklepów spożywczych. Do zatrzymania kobiety przyczyniła się informacja przekazana policjantom przez mieszkańca Myszkowa.

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał piekarz, w sprawie którego interweniowali w miniony weekend żorscy stróże prawa. Nieodpowiedzialnemu pracownikowi grozi teraz nie tylko "dyscyplinarka", ale i grzywna do 5 tysięcy złotych.

Informacja od mieszkańców i natychmiastowa reakcja dzielnicowego przyczyniły się do zapewnienia bezpieczeństwa na remontowanym przejeździe kolejowym w Herbach. W wyniku interwencji zatrzymani zostali trzej mężczyźni, którzy będąc pod wpływem alkoholu, wykonywali prace budowlane. Za podejmowanie czynności zawodowych pod wpływem alkoholu, budowlańcy zostali ukarani kilkuset złotową grzywną.

Dzięki jednemu z kierowców przejeżdżających ulicą Kasprowicza w Zabrzu, zatrzymano nietrzeźwego pracownika kierującego ruchem drogowym oraz operatora koparko – ładowarki znajdującego się w stanie po użyciu alkoholu. Policjanci podkreślają rolę świadka, który mając podejrzenia do osób pracujących na drodze, zdecydował się zareagować i powiadomić o swoich spostrzeżeniach przejeżdżających radiowozem policjantów.

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy po terenie szpitala psychiatrycznego w Rybniku rozwozili posiłki samochodem pod wpływem alkoholu. Nieodpowiedzialni pracownicy zniszczyli również drzwi wejściowe do jednego ze szpitalnych oddziałów. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat więzienia.