Wiadomości

Kolejny „żartowniś” w rękach policjantów

Data publikacji 21.02.2013

Słowami „w moim mieszkaniu jest bomba” powiadomił dyżurnego lublinieckiej komendy o podłożeniu ładunku wybuchowego. W ciągu kilku minut policjanci ustalili, skąd dzwonił rozmówca. W niespełna godzinę po zgłoszeniu, 14-letni żartowniś był już w rękach mundurowych.

Słowami „w moim mieszkaniu jest bomba” powiadomił dyżurnego lublinieckiej komendy o podłożeniu ładunku wybuchowego. W ciągu kilku minut policjanci ustalili, skąd dzwonił rozmówca. W niespełna godzinę po zgłoszeniu, 14-letni żartowniś był już w rękach mundurowych.

Wczoraj o 19.00 z dyżurnym lublinieckiej komendy skontaktował się młody człowiek, który po zwróceniu się słowami „w moim mieszkaniu jest bomba”, przerwał połączenie. W ciągu kilku minut policjanci namierzyli aparat telefoniczny, z którego dzwonił zgłaszający. Do Herb, bo tam prowadził trop, natychmiast skierowano policyjny patrol. Policjanci potrzebowali kolejnych kilku minut, aby ustalić dane osobowe i zatrzymać sprawcę, którym okazał się 14-letni mieszkaniec tej miejscowości. Zaskoczony nagłą wizytą mundurowych nastolatek potwierdził, że fałszywy alarm to jego sprawka. Niebawem za swoje zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym.

Powrót na górę strony