Wiadomości

Sfingowany rozbój, prawdziwa kradzież i pobicie

Data publikacji 31.01.2013

Policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali 30-letniego chorzowianina, który zgłosił fikcyjny rozbój, a zapomniał wspomnieć, że ukradł telefon komórkowy. W ręce stróżów prawa wpadli też dwaj nastolatkowie, którzy go pobili.

Policjanci wydziału kryminalnego zatrzymali 30-letniego chorzowianina, który zgłosił fikcyjny rozbój, a zapomniał wspomnieć, że ukradł telefon komórkowy. W ręce stróżów prawa wpadli też dwaj nastolatkowie, którzy go pobili.
Kilka dni temu 30-latek, zgłosił napad policjantom z chorzowskiej komendy. Podczas przesłuchania poinformował, że został pobity i okradziony w mieszkaniu swojej konkubiny przez kilku zamaskowanych mężczyzn. Policjanci wydziału kryminalnego zajęli się wyjaśnieniem tej sprawy. Szybko okazało się, że wersja zdarzeń jest zgoła odmienna od przedstawionej przez 30-latka. Dzięki pracy operacyjnej kryminalni ustalili, że zgłaszający w tym dniu ukradł telefon komórkowy 16-letniej dziewczynie. Pokrzywdzona o kradzieży powiadomiła swoich znajomych, którzy postanowili sami wymierzyć mężczyźnie sprawiedliwość. 17-latek i jego o rok młodszy kolega udali się do mieszkania 30- latka i go pobili. Wszyscy troje zostali zatrzymani. 30-latkowi za kradzież i składanie fałszywych zeznań grozi 5 lat więzienia. Natomiast nastolatkowie odpowiedzą za pobicie, zakłócenie miru domowego i zniszczenie drzwi. 17- latek może trafić za kraty nawet na 5 lat, natomiast nieletni za swoje czyny odpowie przed sądem.

Powrót na górę strony