Zareagowali - recydywista trafił za kratki
Reakcja mieszkańców pomogła policjantom z Komisariatu III zatrzymać 29-letniego włamywacza – recydywistę. Mężczyzna przyznaje się, że w ciągu trzech miesięcy spędzonych na wolności włamał się do co najmniej 14 piwnic oraz strychu. Już wcześniej odbywał wyrok za rozbój i kradzieże. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Reakcja mieszkańców pomogła policjantom z Komisariatu III zatrzymać 29-letniego włamywacza – recydywistę. Mężczyzna przyznaje się, że w ciągu trzech miesięcy spędzonych na wolności włamał się do co najmniej 14 piwnic oraz strychu. Już wcześniej odbywał wyrok za rozbój i kradzieże. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W nocy ze środy na czwartek, lokatorzy jednej z kamienic przy ul. Witczaka, słysząc dochodzące ze strychu hałasy świadczące o jego plądrowaniu, zareagowali i zatelefonowali na numer alarmowy policji. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol, który zatrzymał pochodzącego z okolic Częstochowy 29-letniego sprawcę włamania. Mężczyzna wyłamał drzwi i próbował skraść przechowywane na strychu przewody elektryczne oraz armaturę łazienkową. Część przedmiotów, które miał z sobą, nie należały jednak do żadnego z mieszkańców tej kamienicy. Mundurowi ustalili, że kilkanaście minut wcześniej włamał się on do dwóch piwnic w budynku przy ul. Jaronia. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie przyznał, że od lipca, kiedy to opuścił zakład karny po odbyciu kary za rozbój i kradzieże, włamał się do 12 piwnic znajdujących się w centrum miasta.
Dzisiaj podejrzany o te czyny 29-latek stanie przed prokuratorem i sądem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
