Zatrzymany złodziej zegarków
Policjanci zatrzymali pierwszego ze złodziei, którzy ukradli markowe zegarki o wartości blisko ćwierć miliona złotych. 27-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego wpadł w ręce śledczych, dzięki współpracy śląskich policjantów z kolegami z innych jednostek w kraju oraz bielską Prokuraturą Rejonową Północ. Zgodnie z decyzją sądu, zatrzymany mężczyzna najbliższe miesiące spędzi w areszcie śledczym.
Policjanci zatrzymali pierwszego ze złodziei, którzy ukradli markowe zegarki o wartości blisko ćwierć miliona złotych. 27-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego wpadł w ręce śledczych, dzięki współpracy śląskich policjantów z kolegami z innych jednostek w kraju oraz bielską Prokuraturą Rejonową Północ. Zgodnie z decyzją sądu, zatrzymany mężczyzna najbliższe miesiące spędzi w areszcie śledczym.
Do kradzieży doszło 31 sierpnia 2012r. około 11.10 w sklepie z biżuterią w Centrum Handlowym przy ul. Mostowej w Bielsku-Białej. Z prośbą o pomoc w ustaleniu sprawców kradzieży zwracaliśmy się w komunikacie prasowym prezentując jednocześnie za zgodą prokuratora, wizerunki złodziei. Sposób działania rabusiów zarejestrował sklepowy monitoring.
Prowadzone w tej sprawie śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Północ doprowadziło do ustalenia, że związek ze zdarzeniem mogą mieć czterej mieszkańcy woj. mazowieckiego. Policjanci z wydziału kryminalnego współpracując z kolegami z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KWP w Katowicach, jednostkami w kraju oraz bielską Prokuraturą Rejonową Północ ustalili personalia sprawców. W minionym tygodniu kryminalni wraz z funkcjonariuszami z Grupy Szybkiego Reagowania zatrzymali pierwszego z nich. Zgromadzony materiał dowodowy dostarczył podstaw do przedstawienia 27-latkowi zarzutu włamania i kradzieży cudzego mienia, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury, decyzją sądu zatrzymany mężczyzna najbliższe miesiące spędzi w areszcie śledczym.
Przypomnijmy: do sklepu wszedł najpierw pierwszy ze sprawców, który zagadywał sprzedawczynię i absorbował jej uwagę oglądając i przymierzając męskie bransolety wystawione w bocznej części lady. W tym samym czasie do sklepu wszedł jego wspólnik. Stanął przy ladzie i udawał, że ogląda biżuterię. W rzeczywistości zasłaniał ekspedientce widok na gablotę z markowymi zegarkami. Po chwili do sklepu weszli dwaj kolejni mężczyźni, którzy skierowali się wprost do tej gabloty. Wyłamali zamki i skradli sześć zegarków marki Omega o wartości 242.000 zł. Po kradzieży wszyscy czterej mężczyźni wyszli ze sklepu, a następnie z centrum handlowego.
W dalszym ciągu trwają poszukiwania jego wspólników, którzy spodziewając się zatrzymania celowo ukrywają się przed policją.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.72 MB)